Moja pierwsza mała kolekcja - "Elegance"

Taśmy cyrkoniowe bardzo przypadły mi do gustu. Świetnie mi się z nimi współpracuje, ale to już wiecie :).

Idąc za ciosem dobrej współpracy uszyłam kolejne kolczyki, tym razem w barwach czerwonych. Ich serce stanowią gładkie owale marmuru otoczone przez taśmy ze szklanymi cyrkoniami, które wzbogacają całą kompozycję nadając niesamowitego blasku. Ogon kolczyków wykonałam z pięknie połyskującego czeskiego kryształu. Krawędzie koczyków ozdobione są drobnymi koralikami TOHO w kolorze Galvanized Rose.

Dzięki nim powstała moja pierwsza, choć aktualnie maleńka, kolekcja.

 

Prezenty - część kolejna :)

Mały powrót do okresu świątecznego :) Ta bransoletka powstała z myślą o mojej siostrze. Chciałam jej dać coś, co mogłaby nosić na różne okazje, ale również coś, w czym będzie dobrze się czuła. Inspiracją była dla mnie dwójkowa bransoletka Weraph, która można znaleźć TUTAJ.

Moja dwustronna bransoletka "2in1" powstała z koralików TOHO 11o. W zależności od nastroju można wybrać neonowo-granatowe TOHO Silver-Lined Cobalt lub bardziej stonowane TOHO Silver-Lined Frosted Teal. Środek bransoletki to Superduo Hematite, natomiast brzegi wykończone są koralikami TOHO Magatama Metallic Hematite. Idealna dla osób o zmiennym charakterze, jaką jest moja siostra :).

Do kompletu powstały trójkątne kolczyki wkrętki w tych samych kolorach.

Przy okazji chciałam poinformować wszystkich, którzy mnie odwiedzają a nie mieli jeszcze okazji się dowiedzieć, że biżuteryjki zebrały dla WOŚP dokładnie 18 250,05 zł (bo każdy grosz jest ważny :) ). Wielkie podziękowania dla osób licytujących, tworzących, organizatorów i organizatorek oraz tym, którzy pomagali nam rozpowszechniać aukcje. Dzięki Wam się udało!

zdjęcie: bizuteryjkidlawosp.blogspot.com

Oczarowanie taśmami cyrkoniowymi :)

Jak widać powyżej ostatnio jestem oczarowana taśmami cyrkoniowymi. Mają przepiękne kolory od tradycyjnych - złotego i srebrnego, po przepiękne błękity, mocne czerwienie i niesamowite szmaragdy. 

Zainspirowana błyskiem drobniutkich kamieni postanowiłam po raz pierwszy je wykorzystać. Początki nie były łatwe. Największym problemem było dla mnie przyszycie taśmy do podkładu w taki sposób, aby  odstępy pomiędzy cyrkoniami były jak najmniejsze. Po wielu próbach udało mi się wreszcie wypracować sposób na te niesforne taśmy :)

Jako że mamy karnawał - okres szaleństw i błysku, miałam ochotę na kolczyki, które będą możliwie maksymalnie połyskiwać na uszach. Do tego celu wykorzystałam metalizowany złoty sutasz. Choć ciężko się go szyje bo stawia opór igle i jest dość sztywny, to daje niesamowity efekt "iskrzenia". Na zdjęciach bardzo ciężko jest to uchwycić i uwierzcie mi dałam z siebie wszystko, żeby to zrobić i nadal nie jestem zadowolona...

Do stworzenia kolczyków wykorzystałam też tygrysie oko. Udało mi się znaleźć idealnie czarne kamienie tego rodzaju z delikatną poświatą żółci w zależności od kąta patrzenia. Są tam również koraliki TOHO 11o Galvanized Rose Gold oraz czeski kryształ, który ostatnio podbija moje serce.

Kolczyki tak bardzo mi się spodobały, że planuje stworzyć swoją pierwszą małą kolekcję, ale póki co zgłosiłam je do wyzwania Kreatywnego Kufra.

Kolorowy Tęczak i współpraca dla WOŚP

"Tęczak" to niesamowity naszyjnik.... nie, to niesamowite przedsięwzięcie, którego efektem jest naszyjnik w kolorach tęczy. Połączył on ponad 50 osób z całej Polski oraz Włoch, które swoją wspólną pasją postanowiły wspomóc zbiórkę pieniędzy dla najmłodszych i tych najstarszych organizowaną przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.

Pomysł na naszyjnik podsunęła na grupie sutaszystek Ewelina Rząd (Saadia). Element główny naszyjnika w kolorach różu i fuksji uszyła Jagoda Betley, a wiele sutaszystek uszyło pojedyncze elementy naszyjnika - w tym również ja. Wykonałam element w kolorach fioletu i fuksji z odrobiną złota.

Ze wszystkich pojedynczych elementów naszyjnik złożyła pomysłodawczyni Saadia. Efekt końcowy naszej wspólnej pracy wygląda tak:

 

  

 Zdjęcia: Arek Rząd

Stylistka: Iwona Rząd

Modelka: Emilia Sierzputowska

Naszyjnik swoim wyglądem poraził nie tylko Nas twórczynie, ale narobił szumu również w mediach. Mówiło się o nim w programie "Pytanie na śniadanie", z którego relację możecie zobaczyć TUTAJ oraz w Programie Czwartym Polskiego Radia - wywiad TUTAJ. Dużo pisze się też na wielu portalach poświęconych biżuterii.

W trakcie całego przedsięwzięcia robiłyśmy zdjęcia elementów z naszymi buźkami (dzięki czemu mogłyśmy wreszcie zobaczyć jak wyglądamy), wymieniałyśmy się pomysłami, dzieliłyśmy radami i podpowiedziami. Naszyjnik bardziej Nas, jakby to określić... zbliżył, tak to dobre słowo :). W Warszawie doszło nawet do spotkania integracyjnego, na którym dziewczyny podziwiały naszyjnik i inne swoje dzieła. Niestety z powodu wielu kilometrów i pracy nie mogłam się tam pojawić, czego bardzo żałuję.... Może w przyszłym roku :)

Zapomniałabym o najważniejszym! Aukcja Tęczak nadal trwa i wciąż możecie go mieć na własność. Link do aukcji znajduje się TUTAJ. Licytujcie, bo pieniążki idą na szczytny cel :)