Jesteśmy już po świętach, każdy objedzony leniwie przewraca się na drugi boczek na kanapie.... Dość!!! Jeszcze tyle do zrobienia przed końcem roku! To drobne długi pospłacać, to stare waśnie zagasić, to wizyta u kosmetyczki i fryzjera i jeszcze trzeba skompletować kreacje... Sukienka, buty i co jeszcze?! No tak! Biżuteria!!!
W tą ostatnią noc w roku trzeba choć odrobinkę błyszczeć. I ja mam dla Was skromną, elegancką i ponadczasową, pasującą do wielu kreacji propozycję - bransoletkę w kolorach ametystu i złota z małym aniołkiem, spełniającym noworoczne życzenia :)
Lubię połączanie złota i fioletu, więc bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńślicznie dziękuję :)
Usuń