Dzisiaj pierwszy dzień zimy (!) i pomimo, że ta prawdziwa jeszcze nie nadeszła to wielu z Nas udzieliła się już depresja zimowa lub jeszcze jesienna chandra. Przechadzając się po ulicach dostrzegłam jedynie zawiniętych w szaro-bure płaszcze, uciekających przed wiatrem lub deszczem, lub co gorsza przed oba tymi zjawiskami, ludzi. Radość z nadchodzących świąt, ciepło im towarzyszące gdzieś zaginęło....
Zauważyłam, że uczucie zimowego smutku udziela się również mi. Stałam się bardziej nerwowa i zamyślona. Zawsze uśmiechnięta i pozytywnie nastawiona przegrywałam walkę z szarugą. Pragnęłam koloru! W końcu miałam dość i postanowiłam zmienić ten stan :)
W efekcie powstała zielona bransoletka z fioletowymi akcentami i dopełniającymi całości brązami. Szeroka na ok. 2cm gąsieniczka jest dwustronna i w zależności od humoru można zmienić sposób jej noszenia. Taka bransoletka 2in1 (osobiście bardzo lubię takie rozwiązania a Wy?) :)
Po obcowaniu z zielenią poczułam się o wiele lepiej i mogę z radością powiedzieć, że jestem gotowa na nadchodzące święta :)
P.S. Schemat na tą bransoletkę jest dość prosty, ale dorzucam do zakładki z wzorami, żebyście nie musieli tracić czasu na rysowanie i poświęcili go na nawlekanie koralików :)
Świetna, boskie kolory, bardzo energetyczne:)
OdpowiedzUsuńDobór kolorów i wzór są naprawdę super :)
OdpowiedzUsuń