Strony

piątek, 3 maja 2013

Zmiany, zmiany, zmiany....

Zapewne każdy, kto w ostatnim czasie do mnie zawitał, miał okazję napotkać pewne rewolucje. Nareszcie mój blog nabrał wiosennego, choć jeszcze nie ostatecznego kształtu. Parę rzeczy muszę jeszcze dodać, a niektóre podmienić. Postaram się to zrobić jak najszybciej.

A teraz do rzeczy :) Choć wiosna w pełni to niestety nie rozpieszcza nas dobrą pogodą. Jednak dziś udało mi się wreszcie zrobić kilka nadających się zdjęć moich niedawnych tworów.

Ostatnio coraz częściej spotykam się z sutaszem w prostych, surowych formach z użyciem wielu elementów metalowych. Mnie zauroczyły łańcuszki. Jako że lubię bardziej delikatne, kobiece formy, postanowiłam użyć łańcuszka jako sposobu mocowania. Powstały w ten sposób delikatne, kołyszące się na uchu dwuczęściowe kolczyki.


Sznureczkami sutasz w ślicznym kolorze brązu (mi przypomina brązowo-złoty metal) oplotłam owale miętowego awenturynu. Dodatkowo wykorzystałam wspaniałą błękitną taśmę cyrkoniową oraz koraliki Fire Polish Matte Metallic Aztec Gold. Aby dodać im delikatności dołączyłam kropelki bardziej zielonego tym razem awenturynu.



Górny element składa się z wcześniej wspomnianych koralików Fire Polish oraz Toho Ceylon Celery. Kolczyki zawieszone są na sztyftach wykonanych ze srebra 925. Ich długość to około 9,5 cm. Długie, lekkie i w pastelowych kolorach. Must have tego sezonu. Polecam! :)



7 komentarzy:

  1. Widzę, że nie tylko ja zmieniam szaty blogów na wiosnę :) Śliczne kolczyki- moja kolorystyka! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję pięknie! Już od dłuższego czasu miałam ochotę coś pozmieniać i to jeszcze nie koniec, ale czekam na kolejne wolne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się podoba brąz w tym wydaniu i świetny pomysł z łańcuszkami. Bardzo eleganckie i delikatne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny pomysł, muszą naprawdę świetnie wyglądać na uchu:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niesamowite. Wszystkie Twoje prace takie są :)
    Serdecznie zapraszam do mnie :)
    http://sutasz-littlelamb.blogspot.com.au/

    OdpowiedzUsuń