W tym roku zieleń wręcz eksplodowała i wylała się na ulice miast. Tak, miast! :) We Wrocławiu mamy jej bardzo dużo. Istnieje tu wiele miejsc, w których można odpocząć i poczuć się jak podczas wyjazdu na wieś.
Po jednym z takich wypadów powstała w dość szybkim tempie bransoletka w kolorach traw i zbóż. Prosta, ale bardzo ją lubię. Uspokaja :)
P.S. Wzór jest bardzo prosty, ale jednak go wrzucam. Znajdziecie go w zakładce z wzorami bead crochet :)
Jak cudnie dobrałaś kolory, idealnie wręcz, piękne te paseczki:)
OdpowiedzUsuń