niedziela, 22 grudnia 2013

Mroźne orzeźwienie, czyli powrót do klasyki

Tym razem odrobinę zimowo, ale nie szaro i buro, a mroźno i orzeźwiająco. Zima w moim wydaniu - pod postacią trzech jednokolorowych bransoletek szydełkowych.
Lubię od czasu do czasu zrobić coś nie wymagającego dużego nakładu czasu i zaangażowania w nawlekanie skomplikowanych sekwencji a wyglądającego równie pięknie.

W takim wydaniu jest ostatnio poczyniony przeze mnie skromny komplet bransoletek. Delikatny, lekki, świeży i elegancki :)





1 komentarz:

  1. Świetny komplet, bardzo podoba mi się to połączenie kolorów i ta prostota tych bransoletek:) Wesołych świąt:)

    OdpowiedzUsuń