BEADS FOR THE BRIDE - naszyjnik Crystal Drop

W mojej pracowni koraliki latają tam i siam a praca wre na najwyższych obrotach :)

Efektem jest kolejna propozycja ślubna (już ostatnia w tym miesiącu :P). Tym razem naszyjnik, wykonany z setek drobnych srebrnych koralików najwyższej jakości należący do kolekcji Crystal Drop. 

Utrzymany jest w skromnym tonie, ale moim zdaniem właśnie jego prostota wydobywa jego piękno.

Sercem naszyjnika jest piękny kryształ w kolorze ametystu. Blasku dodają również kryształki Swarovskiego w tym samym kolorze. Naszyjnik można dopasować do obwodu szyi dzięki łańcuszkowi przedłużającemu, na którego końcu zawisła opleciony koralikami kryształek Swarovskiego.

Naszyjnik powstał do kompletu do wcześniej prezentownych kolczyków.

Założyłybyście na TEN dzień?

Odrobina drapieżności, czyli biżuteria z charakterem

Ostatnio na blogu zrobiło się odrobinę monotematycznie – weselnie i fioletowo.

Dla przełamania tego trendu powstała szydełkowo-koralikowa bransoletka z charakterem - z pięknym wzorem skóry drapieżnego węża.

Wykonałam ją z maleńkich koralików TOHO (15o) najwyższej jakości w wielu odcieniach brązu i kremu.

Jej wzór jest bardzo bogaty, dlatego też nie dodawałam już dodatkowych ozdób w postaci zawieszek.

Do bransoletki powstaje (powoli, ale z każdym milimetrem do przodu) naszyjnik. Mam nadzieję, że do końca roku uda mi się go Wam zaprezentować :)

P.S. Tą i wiele innych bransoletek znajdziecie w promocyjnych cenach w galerii DecoBazaar. Zapraszam!

BEADS FOR THE BRIDE - Pawie w ślubnej odsłonie

Wyzwanie, które sobie narzuciłam, wciągnęło mnie w całości. Tworzę jak szalona. Oby tempo pracy i chęci utrzymały się na dłuuugo :)

Dzisiaj prezentuję Wam kolczyki z kolekcji, którą już znacie, ale w nowej odsłonie - PAWie w wersji ślubnej.

PAW to kolekcja, którą uwielbiam. Przyjemnie mi się ją tworzy, a każdy nowy element, nawet najmniejszy, zawsze mnie zaskakuje.

Koralikami TOHO w kolorze kości słoniowej otuliłam piękną kryształową kroplę w kolorze ametystu. Swój połysk kolczyki zawdzięczają również kryształkom Swarovski w tym samym kolorze. Tył kolczyków w całości wypleciony jest koralikami, które chronią kryształy przed uszkodzeniem. Do zawieszenia kropelki wykorzystałam srebrne krawatki, dzięki czemu kolczyki zyskały na długości.

Muszę przyznać, że podczas testowych przymiarek zaskoczył mnie sposób w jaki odbijają światlo. Blask równomiernie się rozchodzi wzdłuż całego kolczyka rozświetlając buzię. Z osiągnięcia tego efektu jestem naprawdę dumna bo nie jest to łatwe zadanie :) Żałuję tylko, że nie udało mi się uchwycić tego efektu na zdjęciach.

Beads for the Bride - kolczyki Crystal Drop

Tak, wiem. Mamy środek roku, żadnych niezwykłych wydarzeń a ja rozpoczynam wyzwanie. Mało racjonalnie :P Jednak wiele moich projektów ma problem z wyjściem z szuflady, a wiele z nich doczekuje w niej swoich ostatnich dni, nigdy nie zaznając radości realizacji...

Dlatego też, celem zwiększenia motywacji i samodyscypliny, postawiłam sobie wyzwanie! 

Co najmniej raz w miesiącu mam zamiar zaprojektować i stworzyć nowy wzór koralikowej biżuterii ślubnej. 

Oprócz własnych celów mam też jeden o większym zasięgu - wprowadzić beading na salony :) 

Uważam, że technika haftu koralikowego jest mało znana wśród klientów a przede wszystkim nie doceniana. Misterna biżuteria koralikowa zasługuje na więcej! :)

Pierwszym projektem jaki wybrałam do wyzwania jest Crystal Drop. Jest to skromna, elegancka kolekcja z odrobiną błysku. Na pierwszy ogień pójdą kolczyki.

Proste w formie, ale bardzo eleganckie z pięknym połyskiem ametystowych kryształów. Krople oplotłam srebrnymi, równiutkimi koralikami TOHO wysokiej jakości. Delikatne kryształy zabezpieczone są z tyłu wyplecionym z koralików koszyczkiem. Kolczyki zawieszone są na srebrnych biglach.

Dla Mamy

W tym roku koralikowy prezent ode mnie nie dotarł na Dzień Matki, ale na obdarowanie Mamy zawsze znajdzie się następna okazja :)

Taka trafiła mi się odrobinę później - URODZINY mojej Mamy! Wyjątkowa okazja, więc nie było innej możliwości - musiał być i wyjątkowy prezent.

Mojej Mamie bardzo spodobały się kolczyki z serii PAW, które całkiem niedawno Wam pokazywałam. Jednak moja Mama jest "malutka" i w dużych kolczykach nie wyglądałaby zbyt korzystnie. W taki sposób powstały Pawie w wersji mini.

Wykonałam je z koralików TOHO w kolorze galwanizowanego złota z wykorzystaniem kryształowych kropelek i rivoli Swarovskiego.

Efekt bardzo mi się podoba, a Wy co sądzicie?

Odrobina lektury :)

Muszę się komuś pochwalić! Muszę! Muszę Muszę! Bo nie wytrzymam :) I... padło na Was :D

Moje prace zostały opublikowane w czerwcowo-lipcowym magazynie Beading Polska.

Jest to pierwszy magazyn w Polsce, w którym znajdziecie piękne inspiracje (teraz także moje), instrukcje "krok po kroku", oraz ciekawostki ze świata rękodzielników.

Dla mnie to ogromne wyróżnienie. Dziękuję z całego serca za docenienie mojej pracy! :)

Wspomnienie morza

Pora letnia nastraja mnie do rozmyślania o dalekich podróżach, zwiedzaniu pięknych zabytków i poznawaniu ich najskrytszych sekretów.

Lato to również czas, kiedy myślę o wypoczynku - słodkim leniuchowaniu na gorącym piasku przy szumiących falach morza.

W tym roku urlop planuję w zimowych miesiącach (niestety :(), więc na osłodę i przetrwanie lata w mieście uplotłam bransoletkę "przypominajkę" :).

Czy Wam też kojarzy się z falami morza kojącymi swym chłodem gorącą plażę?

P.S. wzór zaczerpnięty z internetu.

Różane bransoletki

Lato zbliża się do nas wielkimi krokami. Już teraz nęci gorącym słońcem, słodkimi owocami i pięknem kwitnącym kwiatów.

W ogrodzie moich rodziców, który odwiedzam, gdy tylko mam taką okazję, w tym roku przepięknie obrodziły róże. Różnokolorowe, pękate kwiaty uginają się na unoszących je z wielkim trudem łodyżkach.

Na cześć tych pięknie pachnących, występujących w wielu barwach, dostojnych kwiatów stworzyłam różane bransoletki w dwóch wersjach kolorystycznych: czerwono-różowej z dodatkiem złota i błękitno-niebieskiej z dodatkiem srebra.

Która bardziej Wam się podoba? :)

P.S. Wzór na te bransoletki znajdziecie w sekcji z wzorami BEAD CROCHET.

Konkurs kalendarzowy

Drodzy czytelnicy!

Kolczyki koralikowe PAW, które ostatnio Wam prezentowałam biorą udział w wyzwaniu kalendarzowym sklepu Royal Stone. Ślicznie proszę o głosy w postaci kliknięć "Lubię to!" pod zdjęciem na stronie sklepu.

Co należy zrobić, aby mnie wesprzeć?
Krok 1. Klikamy TUTAJ
Krok 2. Klikamy Lubię to! pod zdjęciem kolczyków

Za wszystkie głosy z góry serdecznie dziękuję. Trzymajcie kciuki! :)

Dumny jak Paw

Witajcie Kochani!

Dawno nic Wam tutaj nie skrobałam, ale walczyłam z pewnymi kolczykami. Wymyśliłam sobie, że stworzę coś tylko i wyłącznie z koralików, a że mam z nimi, w porównaniu do niektórych rękodzielników, dość małe doświadczenie - nie było to łatwe.

Wiele czasu zajęło mi nauczenie się nowych technik oraz wymyślenie jak połączyć poszczególne elementy kolczyków w jedną całość.

Po wielu bitwach (jednych mniej, innych bardziej udanych) ostateczna walka okazała się być zwycięska, a w jej wyniku powstały one - kolczyki inspirowane pawim piórem:

 

Złożone są w większości z koralików TOHO w przeróżnych kolorach i rozmiarach. Delikatnego blasku nadają im koraliki Fire Polish, natomiast pięknego koloru granatu, stanowiącego serce kolczyków, użyczają: howlity, kryształki rivoli oraz szklane kropelki.

Inspirację czerpałam z poniższego zdjęcia oraz z pracy Aliny P.

Źródło: tapety.tja.pl/

Zielono mi!

W tym roku zieleń wręcz eksplodowała i wylała się na ulice miast. Tak, miast! :) We Wrocławiu mamy jej bardzo dużo. Istnieje tu wiele miejsc, w których można odpocząć i poczuć się jak podczas wyjazdu na wieś. 

Po jednym z takich wypadów powstała w dość szybkim tempie bransoletka w kolorach traw i zbóż. Prosta, ale bardzo ją lubię. Uspokaja :)

P.S. Wzór jest bardzo prosty, ale jednak go wrzucam. Znajdziecie go w zakładce z wzorami bead crochet :)